Rendus la

mina

Powoli dochodza do nas sygnały, że dostajecie paczki z najnowszym
CD ''Rendus la''.

W związku z powyższym proponujemy ankietę.

:hamster_idea:

PS: Nie ma francuskich znakow w tytulach, forum sie buntuje, sorry Mruga

annie

ee chciałam zagłosować a tu lipa Jezyk

dopiero dziś płyta doszła jeszczem nie posłuchała Jezyk

agat

Zagłosowane Jezyk

gosia

No ja też muszę jeszcze się trochę wsłuchać.
Nie wiem dlaczego,ale i tak mam wrażenie,że nasze typy będą zbliżone. Wesoly

annie

no dobra, po pierwszym przesłuchaniu stawiam na quand l'amour meurt bo jakos mi w ucho wpadła, ale ogólnie płyta jak dla mnie należy do tych których trzeba posłuchać kilka razy zanim się cokolwiek więcej o niej powie

jak na razie moge powiedziec ze chwilami trąca mi Draculą co jest niewątpliwie plusem

A nie podoba mi sie to ze te melodie są takie... hmm... no nie wiem jak to opisac

są ciężkie do odtworzenia, i takie jakby cały czas śpiewał inaczej, bez powtarzalności.

Nie wiem czy to dobrze wyraziłam

No w każdym razie musze jeszcze posłuchać troche

mina

Ania mialam identyczne odczucia po 1 przesluchaniu, dopiero po kilku (cos szesciu^^) przepadlam xD

agat

Oj tak ten album jest zdecydowanie "trudniejszy".. Na początku myślałam, że to nie będzie dobry album, ale przy robieniu składanki na stronę, coś się przełamało Wesoly

I też przepadłam xD

gosia

Ja na razie dokładniej wsłuchałam się w numery od 9 do końca,
Słowo daję,podoba mi się każda piosenka.
Sporo w nich półtonów,a to zawsze robi wrażenie.

Guthwine

A moja jeszcze nie przyszła Smutny

gosia

Buuuu.

mina

Lada dzien dojdzie, poszla druga wysylka Wink

Guthwine

No to przesłuchałam. I nawet czuję się na siłach by coś napisać po pierwszym przesłuchaniu, zwłaszcza że rzadko kiedy udaje mi się przekonać do czegoś, co od początku mi słabo siedzi.

Nie mogę ocenić jej jednakowoż jednolicie. Jak dla mnie Rendus La dzieli się na dwie płyty.
Pierwszą totalnie gównianą do utworu 6 włącznie i drugą - piękną od 7ego kawałka.

Pierwsza połowa to z całą stanowczością NIE JEST trudna płyta. Przeciwnie - wydaje mi się obrzydliwie prosta i płaska i do bólu popowa.

Może "L'amour nous reviendra" byłoby nawet ładne, ale ta kobieta... która ma niby momentami bardzo przyjemny głos... sama nie wiem, coś mi w niej nie gra. Jeszcze nie odkryłam co.
"Un si long chemin" to chyba zainspirowane córkami Caleba XD Tylko bez klimatu calebów...
Tytułowy kawałek jakby trochę się ratuje... jest nawet spoko... Tylko na co to lalalalaal na koniec? No ale ogólnie na tle pozostałej 5tki jest w porzo.
i te 'Kilometry' o Boże.... ale słabota xD

Dzięki Bogu, przed powieszeniem się uratowała mnie druga połowa.
Od J'ai pose des pierres widać światełko w tunelu, następuje jakieś swoiste przełamanie. Sząłu akurat ten utwór nie robi, ale jest poprawny i ładny.

Kolejne kawałki mają jak dla mnie zupełnie inną jakość niż pierwsze 6. Alleluja.

Najjaśniejsze strony na chwilę obecną dla mnie to Ton amour meurt, które pachnie melanżem draculi i macrophonium. Śliczne jest też Entre toi et moi o raz kawałek końcowy, ale póki co nie pokuszę się o wybranie tego jedynego.

Podsumowując i mocnych słów używając pół to kupa a pół jest piękne. I co tu zrobić z tym fantem :PPP

A teraz możecie mnie zlinczować. Wesoly

gosia

Ja jeszcze tak dokładnie się nie wypowiem,bo mało słucham(albo raczej rzadko-nie mam czasu),ale już wcześniej napisałam,że słuchałam od 9-ątki do końca i te numery bardzo mi się podobały.
Kiedyś dopiszę swoje refleksje. Wesoly

mina

Ja mam podobna refleksje na temat duetu , on to powinien byl spiewac sam, bo Laurence Jalbert spiewa tam jak alkoholiczka jakas, ale poza tym plyta mi sie bardzo podoba, sluchalam juz ze 30 razy jak nie lepiej Wink

edit : oprocz ''Je m'écris'' ktore uwazam za jego najgorsza piosenke ever xD

annie

w sumie to mam podobne odczucia, tzn na pewno nie użyłabym słów "kupa" ani "gówniane", ale też miałam problem z przebrnięciem aż do 7 piosenki i potem do samego końca było wspaniale już Wesoly

z tym duetem to mnie boli to jak ta kobieta zaczyna charczeć jak pijak spod sklepu... Bo dopóki śpiewa takim normalnym głosem to nawet mi to juz nie przeszkadza. I cos czuję, że gdyby własnie nie ta pani to to mogłaby byc moja ulubiona piosenka. A tak to bede dalej ubóstwaić ton amour meurt

a co do pierwszej 6 to po prostu nie jest mój gust (chociaż zaczynam sie przekonywać do rendus la i on oublie powolutku Jezyk

) ale czy są słabe czy nie to niei powiem, bo sie nie znam Jezyk